A i jeszcze "chłopakowy" aniołek z masy solnej, pomysł podpatrzyłam kiedyś gdzieś w necie (niestety nie pamiętam gdzie) i długo czekał na swoją kolej:)
Teraz wisi u mojego synka w pokoju:)
A to już solniaki na choinkę, niektóre skończone inne prawie albo tylko troszkę:)
W całej okazałości pokarzę je pewnie dopiero jak zawisnął na choince.
Na koniec ramka na zdjęcie dla pewnej "wystrzałowej 30-stki, na nie mniej wystrzałowe zdjęcie:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz